Gramy tutaj w nasz Hogwart
Zbanowany
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
Issie Weasley napisał:
-Za te całe "podobasz mi się"! To był jakiś zakład, przecież jakiś "debilny rudzielec" nie może ci się podobać. No sorry - odparła, patrząc na niego oskarżycielskim wzrokiem. Teraz już się domyśliła. Ten szok był niepotrzebny, to tylko jakaś zabawa, dziecinny zakład, a ona stała się jego ofiarą, tak jak i ofiarą społeczeństwa. Wszystko przez te durne Weasely.!- Akurat to... nie było żadnym żartem. - spojrzał jej w oczy. - Ja nie żartowałem.
- No jasne, a ja jestem królową Anglii! Zrozumiałabym, gdybyś się przyznał, ale jeszcze mówisz, że to prawda. Po co? - odparła, odwracając wzrok. Nie, na pewno się mu nie podobasz, tylko dlaczego się, kurwa, nie przyzna?
- Chyba nie, ale mogliby - odparł, rozglądając się ze strachem w oczach.
[ Bd się myć, za jakieś 5 minut idę, ale spróbuję się w jakieś pół h umyć. :3 ]
-Myśle że wczoraj dałam im nauczke.-powiedziała.Jej włosy zmieniły kolor na czystą czerwień.
Administratorka
Lily Potter napisał:
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
- Akurat to... nie było żadnym żartem. - spojrzał jej w oczy. - Ja nie żartowałem.- No jasne, a ja jestem królową Anglii! Zrozumiałabym, gdybyś się przyznał, ale jeszcze mówisz, że to prawda. Po co? - odparła, odwracając wzrok. Nie, na pewno się mu nie podobasz, tylko dlaczego się, kurwa, nie przyzna?
- Chyba nie, ale mogliby - odparł, rozglądając się ze strachem w oczach.
[ Bd się myć, za jakieś 5 minut idę, ale spróbuję się w jakieś pół h umyć. :3 ]-Myśle że wczoraj dałam im nauczke.-powiedziała.Jej włosy zmieniły kolor na czystą czerwień.
- Coś ci się stało z włosami. Są czerwone - zauważył niewinnym tonem, serio nie skapł się co to oznacza. ;o
Offline
Administratorka
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
Issie Weasley napisał:
-Za te całe "podobasz mi się"! To był jakiś zakład, przecież jakiś "debilny rudzielec" nie może ci się podobać. No sorry - odparła, patrząc na niego oskarżycielskim wzrokiem. Teraz już się domyśliła. Ten szok był niepotrzebny, to tylko jakaś zabawa, dziecinny zakład, a ona stała się jego ofiarą, tak jak i ofiarą społeczeństwa. Wszystko przez te durne Weasely.!- Akurat to... nie było żadnym żartem. - spojrzał jej w oczy. - Ja nie żartowałem.
- No jasne, a ja jestem królową Anglii! Zrozumiałabym, gdybyś się przyznał, ale jeszcze mówisz, że to prawda. Po co? - odparła, odwracając wzrok. Nie, na pewno się mu nie podobasz, tylko dlaczego się, kurwa, nie przyzna?
- Chyba nie, ale mogliby - odparł, rozglądjąc się ze strachem w oczach.
[ Bd się myć, za jakieś 5 minut idę, ale spróbuję się w jakieś pół h umyć. :3 ]
- Może i jesteś. Ja pierdole, jak mam ci to udowodnić?! Rzuć ns mnie zaklęcie prawdy - zakpil.
Offline
Administratorka
Poopsy Malfoy napisał:
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
- Akurat to... nie było żadnym żartem. - spojrzał jej w oczy. - Ja nie żartowałem.- No jasne, a ja jestem królową Anglii! Zrozumiałabym, gdybyś się przyznał, ale jeszcze mówisz, że to prawda. Po co? - odparła, odwracając wzrok. Nie, na pewno się mu nie podobasz, tylko dlaczego się, kurwa, nie przyzna?
- Chyba nie, ale mogliby - odparł, rozglądjąc się ze strachem w oczach.
[ Bd się myć, za jakieś 5 minut idę, ale spróbuję się w jakieś pół h umyć. :3 ]- Może i jesteś. Ja pierdole, jak mam ci to udowodnić?! Rzuć na mnie zaklęcie prawdy - zakpił.
- Kurwa. - pokręciła bezradnie głową. Spojrzała na niego znowuu. - Kurwa. - powtórzyła. - To prawda?
Offline
Zbanowany
Issie Weasley napisał:
Lily Potter napisał:
Issie Weasley napisał:
- No jasne, a ja jestem królową Anglii! Zrozumiałabym, gdybyś się przyznał, ale jeszcze mówisz, że to prawda. Po co? - odparła, odwracając wzrok. Nie, na pewno się mu nie podobasz, tylko dlaczego się, kurwa, nie przyzna?
- Chyba nie, ale mogliby - odparł, rozglądając się ze strachem w oczach.
[ Bd się myć, za jakieś 5 minut idę, ale spróbuję się w jakieś pół h umyć. :3 ]-Myśle że wczoraj dałam im nauczke.-powiedziała.Jej włosy zmieniły kolor na czystą czerwień.
- Coś ci się stało z włosami. Są czerwone - zauważył niewinnym tonem, serio nie skapł się co to oznacza. ;o
-Nic,nic!-jej włosy znowu stały się rudę.
Administratorka
Luna Potter napisał:
Issie Weasley napisał:
Lily Potter napisał:
-Myśle że wczoraj dałam im nauczke.-powiedziała.Jej włosy zmieniły kolor na czystą czerwień.- Coś ci się stało z włosami. Są czerwone - zauważył niewinnym tonem, serio nie skapł się co to oznacza. ;o
-Nic,nic!-jej włosy znowu stały się rudę.
- Dobra, jak nic to nic - odparł i uśmiechnął się. Aaaaaaaah, Lily.
[ Spadam zara, jak Vic odpowie jeszcze to może ja odpowiem i lecę x c x ]
Offline
Administratorka
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
Issie Weasley napisał:
- No jasne, a ja jestem królową Anglii! Zrozumiałabym, gdybyś się przyznał, ale jeszcze mówisz, że to prawda. Po co? - odparła, odwracając wzrok. Nie, na pewno się mu nie podobasz, tylko dlaczego się, kurwa, nie przyzna?
- Chyba nie, ale mogliby - odparł, rozglądjąc się ze strachem w oczach.
[ Bd się myć, za jakieś 5 minut idę, ale spróbuję się w jakieś pół h umyć. :3 ]- Może i jesteś. Ja pierdole, jak mam ci to udowodnić?! Rzuć na mnie zaklęcie prawdy - zakpił.
- Kurwa. - pokręciła bezradnie głową. Spojrzała na niego znowuu. - Kurwa. - powtórzyła. - To prawda?
- Tak. Oczywiście, ze prawda. Nie mowilbym takich rzeczy byle komu.- Chłopak odwrócił wzrok, jakby bal się, ze dziewczyna źle zareaguje na wypowiedziane przez niego słowa.
Offline
Zbanowany
Mało brakowało!
Wejdź później
Administratorka
Poopsy Malfoy napisał:
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
- Może i jesteś. Ja pierdole, jak mam ci to udowodnić?! Rzuć na mnie zaklęcie prawdy - zakpił.
- Kurwa. - pokręciła bezradnie głową. Spojrzała na niego znowuu. - Kurwa. - powtórzyła. - To prawda?
- Tak. Oczywiście, ze prawda. Nie mowilbym takich rzeczy byle komu.- Chłopak odwrócił wzrok, jakby bal się, ze dziewczyna źle zareaguje na wypowiedziane przez niego słowa.
- Wiesz, 'podobasz mi się' to nie to samo co 'kocham Cię' - odparła i oblała się rumieńcem.
Tak, jestem pewna. Kocham go. Wow, i się mu podobam. Mhm, super. Kocham go a ten mówi że się mu podobam. Egh.
[ Paaaaa , będę później :C ]
Offline
Zbanowany
Ja bym chciała zobaczyć reakcje na Rose ^.^
Administratorka
Issie Weasley napisał:
Poopsy Malfoy napisał:
Issie Weasley napisał:
- Kurwa. - pokręciła bezradnie głową. Spojrzała na niego znowuu. - Kurwa. - powtórzyła. - To prawda?- Tak. Oczywiście, ze prawda. Nie mowilbym takich rzeczy byle komu.- Chłopak odwrócił wzrok, jakby bal się, ze dziewczyna źle zareaguje na wypowiedziane przez niego słowa.
- Wiesz, 'podobasz mi się' to nie to samo co 'kocham Cię' - odparła i oblała się rumieńcem.
Tak, jestem pewna. Kocham go. Wow, i się mu podobam. Mhm, super. Kocham go a ten mówi że się mu podobam. Egh.
[ Paaaaa , będę później :C ]
Scorpius spuścił głowę. Nie był przyzwyczajony do mówienia o swoich uczuciach. Nie no, ludzie, to i tak już powinniśmy mu wręczyć miliard złotych, za to, że powiedział te nędzne "podobasz mi się"! Scorpius Malfoy zmięka. Haha, dobre. Ale to możliwe. Nie bał się rodziców, akurat nie powinni tutaj mieć żadnego zdania. Gdyby tak Victoria miała na nazwisko Weasley i była ruda, to co? Draco by jej nie polubił? Hm.
- Racja... - podniósł głowę i spojrzał głęboko w oczy Issie. - Nie podobasz mi się.
Chłopak zrobił pauzę, nie dlatego, żeby stworzyć napięcie (choć to też byłoby fajne wyjście!), ale dlatego, iż musiał złapać powietrze i uspokoić nerwy.
Głupku, co ty robisz? To ta... Weasley.
No i dupa! Kochasz ją! Wiesz o tym.
- Nie podobasz mi się, bo cię kocham.
Offline
Zbanowany
A Rosa (Tak nazywa ją Ojciec) siedziała sb na oknie,co chwile ktoś ją zaczepiał chodziło o cyrk jaki zrobiła na lekcji.
Administratorka
Rainy szła przez korytarz ze słodkim uśmiechem. Trzymała ręce w kieszeniach i modliła się by nie napotkać na korytarzu swojej siostry lub kuzynki. Boże. One są wręcz takie same - puste, zapatrzone w siebie i nietolerancyjne! Oh, mowa tu o Florrie McOwen i Poopsy Malfoy. Jeśli chodzi o nie... można tylko patrzeć i płakać. Rain jednak starała się myśleć wobec nich optymistycznie - jak na wszystko inne. Optymistką stuprocentową to ona nie była, brakowało jej tego jednego procentu! W każdym razie, na pewno nie popierała pesymizmu.
Offline
Zbanowany
Lily siedziała i modliła się by nie spotkać jak ona je nazwała "Slytherinowskie żmije".
Administratorka
Rainy szła wesoło przez korytarz. Palalala, nie ma Florrie! Nie ma Poopsy! Radujmy się! W końcu natknęła się na Lily. Uśmiechnęła się do niej radośnie i podała rękę.
- Cześć. Jestem Rainy McOwen. - Przedstawiła się.
Offline
Zbanowany
Rainy McOwen napisał:
Rainy szła wesoło przez korytarz. Palalala, nie ma Florrie! Nie ma Poopsy! Radujmy się! W końcu natknęła się na Lily. Uśmiechnęła się do niej radośnie i podała rękę.
- Cześć. Jestem Rainy McOwen. - Przedstawiła się.
-Hej,jestem Lily Potter.
Administratorka
Luna Potter napisał:
Rainy McOwen napisał:
Rainy szła wesoło przez korytarz. Palalala, nie ma Florrie! Nie ma Poopsy! Radujmy się! W końcu natknęła się na Lily. Uśmiechnęła się do niej radośnie i podała rękę.
- Cześć. Jestem Rainy McOwen. - Przedstawiła się.-Hej,jestem Lily Potter.
- Potter? Wow, ta Potter? Wiele słyszałam o twoim tacie. Voldemort chciał go zabić, ale się mu nie udało... - przy słowie "Voldemort" ściszyła głos. - To chyba bardzo fajnie mieć takiego tatę, nie?
Ostatnio edytowany przez Rainy McOwen (2012-09-22 22:52:07)
Offline
Zbanowany
Rainy McOwen napisał:
Luna Potter napisał:
Rainy McOwen napisał:
Rainy szła wesoło przez korytarz. Palalala, nie ma Florrie! Nie ma Poopsy! Radujmy się! W końcu natknęła się na Lily. Uśmiechnęła się do niej radośnie i podała rękę.
- Cześć. Jestem Rainy McOwen. - Przedstawiła się.-Hej,jestem Lily Potter.
- Potter? Wow, ta Potter? Wiele słyszałam o twoim tacie. Voldemort chciał go zabić, ale się mu nie udało... - przy słowie "Voldemort" ściszyła głos. - To chyba bardzo fajnie mieć takiego tatę, nie?
-Szczerze to jestem zżyta z mamą ,a wredna Malfoy zawsze mnie i moją siostre poniża i upokaża.
Administratorka
Jak na zawołanie, Poopsy pojawiła się za dziewczynami. Nie rozstawała się z kpiącym uśmiechem, miała założone ręce i kiwała wrednie głową.
- Wredna Malfoy? Uważaj o kim się wyrażasz, Potter.
Wyminęła dziewczynę i stanęła po środku, tak, że stała już twarzą w twarz z Rainy.
- Ruda Kość, serio, Potter? Cóż. Nie dziwię się - swój do swego, rudzielec znalazł rudzielca. Gratulację, Ruda Kość.
Fuknęła jeszcze coś pod nosem i oddalała się. Ojej, ale ona kochała Rudą Kość! To znaczy Rainy. Kuzyneczka zawsze pozwalała z siebie drwić, nigdy się nie odgryzała, wręcz przeciwnie. Jej chyba takie dogryzanie sprawiało PRZYJEMNOŚĆ! Ale co tu się dużo dziwić. Kto by chciał gadać z takim rudzielcem z anoreksją, hm?
Offline
Zbanowany
Poopsy Malfoy napisał:
Jak na zawołanie, Poopsy pojawiła się za dziewczynami. Nie rozstawała się z kpiącym uśmiechem, miała założone ręce i kiwała wrednie głową.
- Wredna Malfoy? Uważaj o kim się wyrażasz, Potter.
Wyminęła dziewczynę i stanęła po środku, tak, że stała już twarzą w twarz z Rainy.
- Ruda Kość, serio, Potter? Cóż. Nie dziwię się - swój do swego, rudzielec znalazł rudzielca. Gratulację, Ruda Kość.
Fuknęła jeszcze coś pod nosem i oddalała się. Ojej, ale ona kochała Rudą Kość! To znaczy Rainy. Kuzyneczka zawsze pozwalała z siebie drwić, nigdy się nie odgryzała, wręcz przeciwnie. Jej chyba takie dogryzanie sprawiało PRZYJEMNOŚĆ! Ale co tu się dużo dziwić. Kto by chciał gadać z takim rudzielcem z anoreksją, hm?
-Mówie to co myślę!-jej włosy zmieniły kolor na czarny.